Gatunki zwierząt skrajnie zagrożone wyginięciem w Polsce

Czerwona księga zwierząt obejmuje gatunki wymarłe (EX), zanikłe (EXP), skrajnie zagrożone (CR), silnie zagrożone (EN), narażone na wyginięcie (VU), niższego ryzyka, ale bliskie zagrożenia (NT) oraz na razie niezagrożone wymarciem (LC). Do tej pory do księgi wpisano tylko 2 gatunki zwierząt wymarłych, które niegdyś występowały w Polsce: tura i tarpana. Na liście gatunków skrajnie zagrożonych wymarciem w Polsce znajdują się aż 24 gatunki zwierząt.

Zwierzęta skrajnie zagrożone wyginięciem w Polsce to:

  • bekasik
  • dzierzba czarnoczelna
  • dzierzba rudogłowa
  • gadożer
  • głowacica
  • głuszec
  • iglicznia
  • kozica
  • kraska
  • kulon
  • łęczak
  • łosoś
  • mornel
  • morświn
  • nagórnik zwyczajny
  • orlik grubodzioby
  • orzełek włochaty
  • pomurnik
  • rybitwa czubata
  • rybitwa popielata
  • sokół wędrowny
  • świstun
  • wąż Eskulapa
  • żołędnica europejska

Wiele z tych nazw jest już nieznana Polakom ze względu na to, że populacje tych gatunków były zawsze niewielkie. Teraz jednak są szczególnie zagrożone wymarciem i możemy niedługo nie mieć już szansy ich zobaczyć. Zaskakujące jednak jest to, że wśród zagrożonych gatunków znajdują się takie zwierzęta jak głuszec, kozica, łosoś, morświn, sokół wędrowny, czy wąż Eskulapa – czyli zwierzęta powszechnie znane. Mało kto wie, że należą one do kategorii gatunków skrajnie zagrożonych wymarciem i ich populacja stale się zmniejsza.

Jak chronić zagrożone gatunki?

Populacja łososia w Polsce nie zawsze była tak niska, jak dziś. Wszystko zmieniło się w latach 80. XX wieku, gdy zanieczyszczenie wód i rozbudowa zapór wodnych znacznie przyczyniły się do wymierania tego gatunku. Aby uratować łososia, niezbędna jest poprawa jakości wód, odpowiednia polityka rybacka i kary nakładane na kłusowników. Podobną historię ma za sobą sokół wędrowny, który niegdyś występował licznie w Polsce, do momentu aż jego populacja zaczęła maleć w wyniku zatrucia biocydami (pestycydami). Sokół zagrożony jest wyginięciem ze strony kłusowników i hodowców gołębi, którzy zabijają te piękne ptaki, by ochronić swoje stada.

/na zdjęciu głównym sokoły wędrowne w Warszawie, fot. Janusz Kopik/